poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Rozdział 12


Zbliżyłam się do Niall’a i go pocałowałam. Nie wiem dlaczego to zrobiłam. Przecież obiecałam sobie, ze do niego nie wrócę. Wstałam z ławki i ruszyłam w kierunku domu. Niall podbiegł do mnie i przytulił mnie.
- Dziękuje –powiedział .
Widziałam , ze był zmieszany. Chyba nie do końca wiedział o co mi chodzi. Złapałam go za rękę . Uśmiechnął się i poszliśmy do domu.
Gdy weszliśmy do środka wszyscy popatrzyli na nas.  Popatrzyłam na Niall’a który chwycił mnie za ręke i przyciągnął do siebie. Wszyscy uśmiechnęli się.
- Ciesze się , że znów jesteście razem – powiedział Harry
Tylko Alice była niezadowolona.
- Ola chodź na chwilkę. Chcę z tobą porozmawiać – powiedziała.
- O co chodzi ? – spytałam gdy byłyśmy już w kuchni.
-Cieszę się, że znów jesteś z Niall’em, ale myślałaś nad tym? Nie pamiętasz jak jeszcze jakieś niecałe dwa miesiące temu przez niego płakałaś? Nie pamiętasz co ci zrobił? – Alice była wyraźnie wkurzona.
- Alice posłuchaj.  Pamiętam co było dwa miesiące temu, ale z Niall’em jestem szczęśliwa. A wtedy to… To nie była jego wina. Chłopcy mi wszystko wyjaśnili już wcześniej.- powiedziałam
- I ty im wierzysz? –krzyknęła Alice
- Tak wierze- odpowiedziałam.
- No dobra. Ale jak on znów cię zrani przypomnę ci moje słowa  - powiedziała Alice po czym wyszła z kuchni.
Oparłam się o blat i miałam ochotę płakać. Może Alice miała rację.
Nagle do kuchni wszedł Niall.
- Coś się stało? – spytał.
- Alice chyba nie podoba się to , że jesteśmy razem – odpowiedziałam
- Nie lubi mnie prawda?- spytał chłopak.
- Ona raczej boi się, że znów mnie zranisz czy coś – odpowiedziałam
Niall posmutniał. Przytulił mnie i powiedział :
- Nigdy więcej cię nie zranie
- Wiem- odpowiedziałam.
Wyszliśmy z kuchni.  Nina właczyła jakiś film.  Oglądaliśmy go gdy nagle zadzwonił telefon Liam’a.
- Halo. Tak. Rozumiem. – powiedział.
- Słuchajcie u nas w domu już wszystko naprawione , możemy wracać-powiedział Liam.
- Oooooh. Tak szybko ? –powiedzieli Harry, Lou, Niall i Zayn.
Poszli na górę i zaczęli się pakować.  Pakowanie zajęło im  40 minut. Właściwie nie wiem czy można to nazwać pakowaniem. To było raczej wpychanie rzeczy do walizki i modlenie się , żeby się dopięła. Zayn wziął ze sobą najwięcej rzeczy więc chłopcy musieli skakać po jego walizce , żeby to wszystko się zmieściło. Ostatecznie i tak niektóre rzeczy wpakował do walizki Liam’a , który miał wszystko ładnie złożone.
- Możesz do nas wpaść wieczorem? –spytał mnie Niall.
- Jasne- odpowiedziałam.
Chłopcy poszli do siebie ,a ja , Nina i Alice wzięłyśmy się za porządki. O 18 poszłam do chłopców.
-  Pakujecie się? – spytałam gdy zobaczyłam , że na ziemi lezy mnóstwo toreb i ubrań.
- Właśnie o tym chciałem pogadać. Wyjeżdżamy na 2 tygodnie- powiedział Niall.
Znów wyjeżdżają. Bałam się, że jak wyjadą to Niall znów coś zrobi.
- Nie martw się. Nic nie nawywijamy. Przypilnuję ich –powiedział Liam. To mnie trochę uspokoiło bo wiedziałam, że Liam dotrzyma słowa. Był najodpowiedzialniejszy z nich i zawsze ich pilnował i troszczył się jak o własne dzieci.
Przesiedziałam z nimi cały wieczór.
- Muszę już iśc  -powiedziałam.  Była 23 , a ciocia kazała mi być w domu o 22.
- Będę tęsknił – powiedział Niall i przytulił mnie mocno.
Pożegnałam się z każdym z chłopców i wyszłam.

4 TYGODNIE PÓŹNIEJ
Chłopcy 2 tygodnie temu wrócili z trasy. Tak jak obiecał Liam nic nie nawywijali. Z Niall’em układało mi się bardzo dobrze.  Nikt poza moimi kuzynkami i chłopcami z 1D nie wiedział , że jestem z Niall’em. Cała reszta myślała, że tylko się przyjaźnimy. Oczywiście niektórym fanką  chłopców  nie podobało się to, że często gdzieś z nimi wychodzę itp. Niektóre mi nawet groziły. Niall kazał mi się nimi nie przejmować . Tak też robiłam. Po jakimś czasie groźby i wyzwiska ucichły. Tak przynajmniej mi się wydawało dopóki nie przeczytałam czegoś na Twitterze …..


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Taki tam krótki rozdział. Kolejną część dodam do środy. I znów dziękuje , że to czytacie . Mam nadzieję, że się podoba :)
xx

3 komentarze:

  1. podoba, podoba ;) czekam niecierpliwie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy ty zawsze nas musisz zostawiać w takiej sytuacji .!??
    Imagin świetny . Czekaam na kolejną część !

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie... zawsze musisz tak kończyć@;)
    Ale rozdział świetny;) Miło że dalej są razem:) ale mam nadzieje ze nic poważnego z twitterem:)Czeka na kolejne;P
    w wolnej chwili zapraszam do mnie;*
    http://foreveryoung-moments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń