~Oczami Niny~
Jechałam do szpitala. Harry przed chwilą zadzwonił do mnie i
powiedział, że Ola miała wypadek. Modliłam się , żeby nic jej się nie stało.
- Co z nią? –spytałam gdy zobaczyłam chłopców siedzących
przed salą w której leżała Ola.
- Nic nie wiemy –odpowiedział Liam.
Nagle z sali wyszedł lekarz. Wszyscy od razu wstali i
zaczęli wypytywać o Ole.
- Możecie do niej wejść. Jednak jej stan nie jest zbyt
dobry. Ale nie martwcie się – powiedział.
Weszłam do sali. Ola leżała podłączona pod kroplówki i Bóg
wie do czego jeszcze. Była bardzo blada. Jej tętno było słabe. Usiadłam na łóżku obok
niej i rozpłakałam się. Alice zrobiła to samo.
- Dziewczyny nie martwcie się. Ona z tego wyjdzie – próbował
pocieszyć nas Harry.
- Ale jak to się stało, że ona wpadła pod ten samochód ? –
spytała Alice.
Chłopcy zamilkli. Pierwszy odezwał się Louis . Wszystko
opowiedział.
- Zerwała ze mną – powiedział Niall. Miał opuchnięte oczy.
Siedział koło jej łóżka.
- Nie gadajmy o tym – powiedział Zayn.
- Powiedziała, że mnie nie kocha. Cały czas mnie okłamywała.
Myślałem , ze jest inna – ciągnął dalej Niall.
- Ona zrobiła to dla ciebie! – krzyknęła zapłakana Alice
- Co? – powiedzieli wszyscy chłopcy chórem.
Nie chciałam im nic mówić bo wiedziałam, że Ola nie chciała
, żeby oni o tym wiedzieli.
- Powiedz mu! – powiedziała Alice.
- Niall ona zrobiła to ze względu na ciebie. Przeczytała pewien list od waszych fanek i wtedy stwierdziła ,
że będzie ci lepiej kiedy jej nie będzie. Chciała, żebyś był…. Wolny. Bardzo cię
kochała i dlatego nie chciała, żebyś miał przez nią problemy z fankami. Zerwała
z tobą w taki sposób bo chciała żebyś ją znienawidził, żebyś już więcej o niej
nie myślał. Wiedziała, że jeżeli powie ci prawdę to nie pozwolisz jej odejść . Nawet
nie wiesz jakie to było dla niej ciężkie. Ola chciała , żeby było ci dobrze.Cierpiała żebyś ty mógł być
szczęśliwy. . – powiedziałam.
Mogłam mu tego nie mówić bo kiedy to usłyszał wybiegł z sali.
Liam wybiegł za nim lecz po chwili wrócił.
- Całkiem się rozpadł. Rozpłakał się. Nie chce mnie słuchać –
powiedział Liam.
Po jakiś 10 minutach Niall wrócił.
- To co powiedziałaś … To prawda ? – spytał jeszcze płacząc.
- Przykro mi , ale tak. –odpowiedziałam.
Usiadł na krześle i trzymał Olę za rękę . Było już późno.
Stan Oli się nie zmieniał. Ciągle nie odzyskała przytomności .Postanowiliśmy, że
wrócimy na noc ( właściwie to na jakieś 3 godziny) do domu , żeby się wyspać.
- Ja zostanę – powiedział Niall.
---------Następnego Dnia-------------
Od rana siedzę w szpitalu. Niall całą noc siedział koło Oli trzymając ją
za rękę. Mogłam nie mówić mu dlaczego Ola z nim zerwała. No , ale stało się .
~~~~~~Oczami Niall’a.~~~~~~~~~~~~
Kiedy Nina powiedziała mi dlaczego Ola ze mną zerwała mój
świat stanął do góry nogami. Nie mogłem w
to uwierzyć. Wtedy jej uwierzyłem. Była taka wiarygodna. Gdybym nie wypuścił jej
na ulicę, gdybym nie pozwolił jej odejść… Prawdopodobnie była by teraz z nami.
A przeze mnie leżała w szpitalu, blada , podłączona do masy kabelków. Ale żyła.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mogę nic zrobić. Jestem bezsilny.
Musze patrzeć jak miłość mojego życia leży w szpitalnym łóżku. Naszczęście jej
stan od wczoraj poprawił się. Przesiedziałem z nią całą noc.
- Nie obwiniaj się za to . To nie twoja wina. Skąd mogłeś
wiedzieć – mówili do mnie chłopcy.
Jednak ja wiedziałem, że wtedy mogłem coś zrobić. Ale nie ,
ja wolałem patrzeć jak moja dziewczyna wybiega na ulicę. Nigdy sobie tego nie
wybaczę. Gdybym mógł tylko cofnąć czas….
Kiedy przypomnę sobie jej ostatnie słowa , które do mnie
powiedziała zaczynam płakać jeszcze bardziej. ,, Już cię nie kocham” – żadne słowa
nie bolały mnie tak bardzo jak te.
Lekarz powiedział , ze Ola z tego wyjdzie.
Nie miałem już na nic siły. Całą noc płakałem. Widok Oli bardzo mnie bolał. Jednak nie
mogłem zostawić jej samej.
- Możecie na chwilę wyjść? Chciałabym zrobić badania –
powiedziała pielęgniarka wchodząc do Sali. Nie chciałem wychodzić, ale nie
miałem siły się stawiać.
- Niall wszystko okej?
Może wrócisz do domu? My tutaj zostaniemy – powiedziała Alice podając mi
kawę i coś do jedzenia.
- Wszystko w porządku. Zostanę – odpowiedziałem.
- Dziewczyny jak chcecie zawiozę was do domu – powiedział Harry.
-Nie dzięki Harry, nie trzeba. – odpowiedziała Nina.
Wszyscy bardzo przejmowali się Olą. Widziałem, ze chłopcy
starali się udawac twardych przede mną , żeby mnie wesprzeć, ale widziałem tez
jak płakali. Bardzo zaprzyjaźnili się z Olą. Byliśmy bardzo zżyci.
- Doktorze! Szybko! – nagle krzyknęła pielęgniarka .
Lekarz podbiegł do Sali w której leżała moja ukochana i
zawołał jeszcze pare osób. Wszyscy biegali do Sali i z powrotem Wszystko działo się bardzo szybko.
Nie wiedziałem o co chodzi. Czy jej serce przestało pracować czy może się obudziła.
Nagle lekarze zamknęli salę i nie wychodzili z niej przez jakieś 15 minut.
Roznosiło mnie. Nie mogłem dłużej czekać.
Reszta chodziła po korytarzu i czekała.
Po chwili wyszedł lekarz.
Wyglądał raczej na zadowolonego z siebie.
- Co z nią? – spytałem.
Zrobił poważną minę.
- Wasza koleżanka…….
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Od razu powiem, że rozdział miał wyglądać nieco inaczej , jednak trochę pozmieniałam bo myślałam, że będzie lepszy, ale i tak mi się nie podoba. Moja koleżanka cały dzień prosiła mnie, żeby okazało się, że Ola ma tylko złamaną nogę i nic więcej, ale stwierdziłam, że to byłoby nudne. :) Kolejną część postaram się dodać o piątku. Może to nie jest takie smutne żeby na tym płakać czy coś no, ale trudno . Kiedy to pisałam słuchałam na zmianę piosenki z Titanica i Taylor Swift i jakoś tak mi się smutno zrobiło:)
xx
Cuuuuuudny !
OdpowiedzUsuńCzeekam na 15 część .
Super gdyby była nawet dzisiaj lub jutro :)♥
oj tam, oj tam! ja się zawsze wzruszam!
OdpowiedzUsuńCiekawyyyyyy;***
OdpowiedzUsuńSuperrr!! Mega! Odjazdowy ;)
OdpowiedzUsuńuuuuu.. Będę sławna ;D
OdpowiedzUsuń