wtorek, 17 kwietnia 2012

Rozdział 13


Wszystko zmieniło się kiedy przeczytałam pewien list od fanek chłopców . Gdy weszłam na Twittera zobaczyłam, że wiele osób wysłało mi ten sam link z prośbą o przeczytanie więc nie zastanawiając się otworzyłam stronę. Wyświetliła się kartka z moim przekreślonym zdjęciem i tekst:
,, Piszę do ciebie w imieniu wszystkich fanek 1D . Chciałybyśmy abyś zostawiła chłopców w spokoju. Czy ty nie widzisz , że oni mają cię dość? A może wydaje ci się , że masz szanse u Niall’a? Pomyśl co on mógłby w tobie widzieć?  Nie chcemy więcej widzieć cię w towarzystwie chłopców. Nikt cię nie potrzebuje. Odkąd przyjaźnisz się z Niall’em  mniej czasu poświęca on swoim fanką . Co chwile gdzieś dzwoni, pisze. Zabrałaś nam naszego kochanego Irlandczyka. Pomyśl jak ty byś się czuła na naszym miejscu. Bez ciebie wszystkim będzie lepiej. ‘’
Nie wiedziałam za co wszyscy mnie nienawidzą .  Przecież ja im nic takiego nie zrobiłam. A może one miały rację?  Może im będzie lepiej beze mnie ? Kiedy czytałam ten list po raz 10 do pokoju weszła Nina. Kiedy ją zobaczyłam pokazałam jej tekst i rozpłakałam się.
- Nie przejmuj się nimi – powiedziała
- Wiesz, wydaje mi się , że oni maja rację . Ja nie jestem nikomu potrzebna. Nie chce , żeby chłopcy tracili przeze mnie fanów. – odpowiedziałam
- Co ty wygadujesz? Prędzej czy później zaakceptują to, że się z nimi przyjaźnisz . – próbowała pocieszyć mnie Nina .
- Nie zaakceptują. A ja muszę coś zrobić. Niall jest przeze mnie ograniczony. Ja też zauważyłam , że mniej czasu poświęca fanką. Czasem przerywa podpisywanie płyt tylko po to, żeby do mnie napisać. Na ich miejscu tez bym była wkurzona. Nie mogę zabierać im Niall’a. – powiedziałam.
- Co  ty chcesz zrobić ? – Nina była wyraźnie zdziwiona.
- Nie mogę być z Niall’em. Pójdę do niego i nakłamie mu w twarz. Powiem, ze go nie kocham. Zrobię coś, żeby więcej o mnie nie myślał. Żeby o mnie zapomniał – powiedziałam i wstałam z łóżka.
- Nie ! Nie możesz tego zrobić! Przecież wy się kochacie – powiedziała moja kuzynka.
- Muszę to zrobić.- odpowiedziałam po czym wyszłam z pokoju kierując się w stronę drzwi wyjściowych.
Chciałam chwycić za klamkę , ale podbiegła do mnie Alice.
- Nawet nie próbuj –powiedziała zastawiając sobą drzwi.
- Alice przecież ty od początku jesteś przeciwna mojemu związkowi z Niall’em -  odpowiedziałam zdziwiona.
- Ja po prostu chcę , żebyś ty była szczęśliwa. A z Niall’em jesteś. Proszę cię nie rób tego –powiedziała .
- No dobra – skłamałam.
Alice usmiechnięta odsunęła się od drzwi . Wtedy chwyciłam klamkę i wybiegłam z domu. Szybko dobiegłam do domu chłopców i mocno zapukałam. Drzwi otworzył Liam.
- Cześć. Jest Niall? –spytałam
- Jasne . Wchodź – odpowiedział.
 Gdy weszłam wszyscy siedzieli w salonie , a na telewizorze leciał jakiś film. Harry stał z poduszką w ręku przy ścianie i czekał aż Lou wejdzie do pokoju. Lou przeszedł drugą stroną. Harry myśląc , ze nadchodzi Lou , mocno uderzył w ścianę poduszką. Jednak Lou tam nie było i Harold uderzył głową w ścianę. Wszyscy zaczęli się śmiać. Niall podszedł do mnie i chciał przytulić jednak ja się odsunęłam.
- Niall możemy pogadać ? –spytałam.
Chłopak zrobił poważną minę i zaprowadził mnie do swojego pokoju.
- Coś się stało ? –spytał.
- Chodzi o to, że yyyy my …. Nie możemy być razem – powiedziałam.
- Co? Zrobiłem coś nie tak? – spytał bliski płaczu blondyn.
- Nie. To nie chodzi o ciebie. Tylko o mnie –powiedziałam i skierowałam się na dół w stronę drzwi wyjściowych. Niall zbiegł za mną na dół.
- Dlaczego mi to robisz? –spytał Niall.
Wiedziałam, że nie dam rady dłużej udawać , że naprawdę nie chcę z nim być. Dlatego postanowiłam, ze zrobię to trochę inaczej. Zależało mi na tym, żeby Niall mnie znienawidził.
- Dobra powiem ci dlaczego. Nigdy tak naprawdę nic do ciebie nie czułam rozumiesz? Po prostu cię już nie kocham. Zrozum tak będzie lepiej. Lepiej dla ciebie. Mam nadzieję , ze kiedyś zrozumiesz. –powiedziałam obojętnym tonem głosu.
- Hahaha bardzo śmieszne. Prawie dałem się nabrać –powiedział Louis, ale gdy zobaczył, że Niall praktycznie płacze spoważniał.
Wszyscy patrzyli się na nas z salonu. Nie mogłam tego dłużej wytrzymać. Wybiegłam z ich domu. Usłyszałam tylko ja Niall mówi po cichu „ Ale ja cię kocham ‘’.
 Do oczu napłynęły mi łzy. Chłopcy mieszkali naprzeciwko mojej cioci więc żeby dostać się do domu musiałam tylko przejść przez ulicę. Rzadko kiedy jeździły tutaj samochody więc zapłakana szybko wybiegłam na ulicę. Pamiętam krzyk. Zobaczyłam dwa światła jadące prosto na mnie. Później usłyszałam pisk opon.  W pewnym momencie poczułam ból. Nie mogłam się ruszać. Nie mogłam nic zrobić.
- Dzwoń po karetkę! Ola! Halo! Słyszysz mnie? – ktoś krzyczał nade mną.
Krzyki ucichły,  a ja już nic nie słyszałam……

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

13 to niby pechowy. Mam nadzieję, że ten rozdział nie okaże się pechowy i Wam się spodoba. Ta część też jest krótka, ale następne chyba będą dłuższe. Kolejny rozdział dodam do środy :) 
xx 

3 komentarze:

  1. nie ma to jak wypadek ;) a już myślałam, że ucieknie od niego, a tu jednak!

    OdpowiedzUsuń
  2. o mamusiu! o boze... wypadek.. ale..mam nadzieje ze nic poważnego jej nie będzie. że wyjdzie z tego i będzie nadal szczęśliwa z Niallem! Czekam na kolejnego:)
    Metka.
    http://foreveryoung-moments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń